Przejście grudnia w styczeń to rzeczywiście dobry moment, żeby zrobić sobie porządny przegląd ostatnich kilku miesięcy po to, by wprowadzić się w nowy rok z nowymi pomysłami na siebie.
Wczoraj zanotowałam w kalendarzu wszystkie moje sukcesy i osiągnięcia mijającego roku, a także wszystkie te sprawy, które zaczęłam, ale ich nie dokończyłam. Zobaczyłam mnóstwo rzeczy. A przecież wszyscy wiemy, że „najważniejsze jest niewidoczne dla oczu”*.
Przez ten krótki czas 12 miesięcy byłam w tylu miejscach, poznałam mnóstwo nowych i fascynujących rzeczy, spojrzałam inaczej na świat, brałam udział w wielu projektach, doświadczyłam tylu wspaniałości… mogłabym długo wymieniać… ale to dopiero początek. Teraz na dobre wiem, czego chcę. Bo odkrywam siebie.
Tyle melodii w duszy gra, jak je wszystkie zgarnąć w jedno miejsce, żeby żadna z nich nie odleciała bezpowrotnie?
Znalazłam sposób. Stworzyłam gigantyczną mapę myśli (na kartce A2) z moimi celami na najbliższe miesiące. Złożyłam ją do formatu A5, a to znaczy, że zmieści mi się do mojego nowego kalendarza. To nie jest „zwykła” lista do odhaczania „ptaszkami” co zrobiłam, a czego już nie. Ta mapa to moje życzenia i plany, które współgrają z moimi wewnętrznymi przekonaniami i wiarą w to, że się uda. Jest na niej dużo kolorów, odnośników, a myślę, że z biegiem czasu będzie na niej jeszcze więcej moich myśli. Bo przecież życie to ciągły rozwój i każdy dzień to dobry czas, żeby zapisać swój genialny pomysł.
Tworząc swoją mapę myśli szłam za głosem serca. Pisałam i malowałam to, co jest mi potrzebne, co jest zgodne ze mną.
Rysowanie, wizualizowanie, opisywanie swoich planów to nic innego jak projektowanie swojego życia. To początek idei, które tylko dzięki Tobie mogą ujrzeć światło dzienne. Każdego dnia możesz dodawać do obrazu jakąś cząstkę siebie.
A do tego wszystkiego bądź otwarty na to, co przynosi świat. Patrz szerzej na to, co Cię otacza. Zobacz co kryją przed Tobą z pozoru zwykłe przedmioty i sytuacje.
*”najważniejsze jest niewidoczne dla oczu” cytat z książki „Mały Książę” Antoine'a de Saint-Exupéry'ego