„Jestem osobą kreatywną.” Czy udało się Wam usłyszeć taki
tekst w ostatnich czasach? Obawiam się, że nie. Jedynie w CV często pojawia się
słowo „kreatywność”. Może to wynika z tego, że nie do końca wiemy o co chodzi z
tą kreatywnością?
To łączenie elementów, które znamy, w nową kompozycję. Tworzenie
nowych połączeń, dokonywanie „odkryć” z tego, co już wykorzystujemy na co
dzień. Phi! Łatwizna! Ale czy rzeczywiście?
Grunt to brak ograniczeń. A tych w swojej wyobraźni nie mamy
wcale. Dlatego proponuje ruszyć głową i zaufać intuicji.
Oczywiście można powiedzieć, że kreatywność łączy się z
ryzykiem, ale czy właśnie nie o to chodzi, żeby czasami „opuścić bezpieczną
przystań”? Tylko od nas zależy, czy pomysły, które przyjdą nam do głowy
będziemy chcieli realizować i nasze wyobrażenia przenieść do realnego świata. To
ratuje człowieka przed rutyną i bezpiecznymi rozwiązaniami, które wszyscy
dobrze znamy…
Czasami warto nad tym pomyśleć, bo dzięki pozytywnym i „innym”,
niecodziennym myślom możemy zajść naprawdę daleko. Czego się boicie? Kompromitacji?
Zakłopotania? Tekstów typu „co dalej?” ? Przełam się i spróbuj, DZIAŁAJ! Na rozgrzewkę
proponuje pobawić się kreatywnością i wyobraźnią w domu, a potem stopniowo przechodzić
dalej, na coraz wyższe poziomy. Przeskakiwać z domu do szkoły, aż w końcu na
nowe stanowiska w pracy. Złam zasady i wyjdź poza schemat, w którym żyjesz, jak
w zamkniętym pudełku.
Pudełko. Skorupa. Jaskinia. Jeśli nie zrobisz pierwszego
kroku, nie przekonasz się, co dzieje się po drugiej stronie mostu… Przejdź tam
i ciesz się tym, że oglądasz świat z innej perspektywy. Pamiętaj, że
ograniczenia są tylko w Twojej głowie.
Nie po to jesteśmy tu na Ziemi, żeby sztywno trzymać się
ustalonych reguł. Wymyśl coś, co będzie tylko Twoje, opatentuj nowy przedmiot,
nową nazwę, stwórz własny świat i zaproś do niego innych.
Bądź kreatywny i nie bój się próbować! Przekonaj się ile
frajdy, zabawy i radości przyniesie Ci odkrywanie świata na nowo.